Zdalne sterowanie ogrzewaniem to nowatorskie rozwiązanie, które posiada wiele zalet. Przede wszystkim ma ono charakter energooszczędny i pozwala zaoszczędzić pewną kwotę pieniędzy na rachunkach. Poleca się je zarówno osobom, które cenią komfort, jak i tym, którzy często przebywają poza domem – są zapracowani albo dużo podróżują.
Z pewnością jedną z największych korzyści, jakie przynosi nam tego rodzaju system grzewczy, stanowi fakt, że przez cały czas mamy wpływ na to, jaki poziom temperatury utrzymuje się w budynku, w którym jest zainstalowany. A zatem, przykładowo, już po wyjściu z pracy możemy ustawić temperaturę, którą sobie życzymy, tak aby po powrocie dom był już ogrzany. Z kolei w przypadku, gdy wracamy z dalekiej podróży, nic nie stoi na przeszkodzie, aby z dużym wyprzedzeniem – np. wtedy, gdy jeszcze przebywamy na lotnisku albo dworcu kolejowym czy autobusowym – za pomocą kilku kliknięć włączyć system grzewczy. Z tego rozwiązania warto skorzystać również wtedy, gdy podczas naszej długotrwałej nieobecności w domu zapanują mrozy. Jak bowiem wiadomo, w takiej sytuacji zaleca się ogrzewać dom (nawet jeśli nie przebywają w nim domownicy) po to, aby nie doszło np. do uszkodzeń rur. W jaki sposób zarządzamy zdalnym ogrzewaniem na odległość? Otóż w tym celu wykorzystujemy po prostu smartfon albo tablet z odpowiednim oprogramowaniem.
W przypadku klasycznych rodzajów ogrzewania musimy regulować poziom temperatury za każdym razem, gdy zmieniają się warunki pogodowe. Inaczej jest w sytuacji, gdy posiadamy w naszym domu zautomatyzowaną instalację zdalnego ogrzewania, która samodzielnie kontroluje temperaturę w taki sposób, aby przez cały czas zagwarantowany był w każdym pomieszczeniu odpowiedni komfort cieplny. W praktyce oznacza to, że pracę kotła kontrolują specjalne programatory pokojowe oraz automatyka rejestrująca zmiany warunków atmosferycznych. Temperatura w poszczególnych pomieszczeniach, którą zapewniają kaloryfery, regulowana jest przez termostaty.
Możemy więc mieć pewność, że kiedy temperatura na zewnątrz wzrośnie, inteligentny system obniży ją w domu (i oczywiście odwrotnie). Rozwiązanie to stanowi gwarancję dużych oszczędności. Jak ustalili specjaliści Tauronu, zmniejszenie temperatury o jeden stopień Celsjusza w domu jest równoznaczne z ograniczeniem zużycia energii o ok. 6 procent. Jeżeli zależy nam na jeszcze większych oszczędnościach, zdecydujmy się na rekuperator, który pozwala odzyskiwać ciepło wydostające się z budynku.
Warto wiedzieć, że omawiane tutaj systemy posiadają różne tryby: automatyczny, nocny, dzienny, ochrona przeciwzamrożeniowa.
Więcej rozwiązań z zakresu inteligentnego domu znajdziecie pod linkiem: http://adagre.pl/inteligentny/.